piątek, 7 czerwca 2019

Generatorowy skok w bok


Zawsze coś się musi okazać.
Tym razem okazało się, że (z przyczyn częściowo ode mnie niezależnych) nie mam ani jednego modułu z si5351. Na szczęście przekopując pudełka natrafiłem na bardzo starą płytkę od Jasona NT7S - znanego popularyzatora Si5351 oraz na (przypadkiem) "przechodzące z tragarzami" układy scalone. Niestety nie znalazłem żadnych sensownych rezonatorów, ale na szczęście po eksperymentach z overtonowymi filtrami pozostało mi kilka kwarców 27.000 w obudowach hc49s.





Płytka jest bardzo stara, to jej bardzo wczesna wersja - jeszcze bez żadnej konwersji poziomów ani stabilizatora 3.3v - ale w tym przypadku mi to nie przeszkadza (o tym za chwilę). Schemat jest banalnie prosty - tu uproszczona wersja wg Przemka SQ9NJE, którego wpływ na rozprzestrzenienie się SI5351 na świecie jest nie do przecenienia.



 Praktycznie w każdym DOBRYM ;-) kodzie korzystającym z Si5351 znajduje się odwołanie do Jego pracy. Warto pamiętać.

Wracamy do I2S. Si5351 pracuje na 3.3v, arduino nano na 5v a myśmy zapomnieli wsadzić na płytce tranzystory do translacji poziomów logicznych. Si5351 nie jest "5v tollerant" Co mamy zrobić w tej sytuacji?
Nic - Musimy tylko pamiętać, żeby przypadkiem w Arduino nie podciągnąć wewnętrznie (programowo) magistrali I2C do 5V. Po prostu podciągamy rezystorami magistralę do 3.3V i wszystko pracuje jak należy. Wyjścia w Arduino są Open collector - czy raczej open drain - i nic złego się nie stanie. Przy okazji mamy załatwioną sprawę z poziomami wyświetlacza OLED.

A teraz - po polutowaniu modułu można powoli wracać do VFO.
O tym w następnym odcinku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz